W pewien mokry, szary dzień ciebie zobaczyłem.
Od tej chwili, niczym cień, za tobą chodziłem.
Zawirował dla mnie świat.
Byłaś piękna niczym kwiat, bez zalet i bez wad.
W kroplach deszczu stałaś gdzieś, na wiejskim bazarze;
A ja już wiedziałem, że tyś panią mych marzeń.
Pokochałem wtedy cię
I na dobre i na złe.
Teraz wciąż o tobie śnię.
Ref.
Hej, moja dziewczyno, jesteś tą jedyną,
Więc uśmiechnij do mnie się.
Jeśli będzie trzeba, dam ci gwiazdkę z nieba,
Więc pokochaj, pokochaj mnie.
Hej, moja dziewczyno, jesteś tą jedyną,
Więc uśmiechnij do mnie się.
Jeśli będzie trzeba, dam ci gwiazdkę z nieba,
Więc pokochaj, pokochaj mnie.
Więc pokochaj, pokochaj mnie.
Lecą w dal samotne dni, kartki z kalendarza,
Lecz dlaczego właśnie ty mnie nie zauważasz?
I choć mija dzień za dniem,
Ciebie jedną tylko chcę, chociaż nadal jesteś snem.
Jak do ciebie podejść mam?
Czym cię oczarować?
Żebym nie był więcej sam.
Żeby nie zwariować;
Bo szalenie kocham cię.
Może dziś odważę się, bo czas skończyć taką grę.
Hej, moja dziewczyno, jesteś tą jedyną,
Więc uśmiechnij do mnie się.
Jeśli będzie trzeba, dam ci gwiazdkę z nieba,
Więc pokochaj, pokochaj mnie.
Hej, moja dziewczyno, jesteś tą jedyną,
Więc uśmiechnij do mnie się.
Jeśli będzie trzeba, dam ci gwiazdkę z nieba,
Więc pokochaj, pokochaj mnie.
Więc pokochaj, pokochaj mnie.