Hakuna matata, jak cudownie to brzmi
Hakuna matata, a to nie byle bzik
I już się nie martw aż do końca twych dni
Naucz się tych dwóch radosnych słów
Hakuna matata
- Hakuna matata?
- Tak, to nasza maksyma.
- Jak to maksyma?
- Kolega, co ty, Maksyma nie znasz?
- Dobre!
- A jak!
- Te dwa słowa rozwiązują wszystkie problemy.
- Tak, weźmy takiego Pumbę. Otóż...
Gdy był z niego mały wieprz...
Gdy był ze mnie mały wieprz...
- Czego stękasz?
- Wzruszyć się nie można?
Woń przykrą rozsiewał kiedy kończył jeść
Innym jego kompanię ciężko było znieść
Mówią o mnie żem cham
A jam subtelny gość
Przykre, że przy mnie ktoś wciąż zatykał nos
- Ja nie zatykałem i do dziś mam koszmary!
- Och, co za wstyd!
- Tak było mu wstyd!
- Cały świat aż mi zbrzydł!
- (???)
- Żal mnie powala, kiedy puszczam bękala. Może byś mnie powstrzymał?!
- Nie mam zamiaru, ty obleśny świniaku!
Hakuna matata, jak cudownie to brzmi
Hakuna matata, to nie byle bzik
I już się nie martw aż do końca twych dni
Naucz się tych dwóch radosnych słów
Hakuna matata
Hakuna matata
Hakuna matata
Hakuna matata
Hakuna matata
I już się nie martw aż do końca twych dni
Naucz się tych dwóch radosnych słów
Hakuna matata
I już się nie martw aż do końca twych dni
Naucz się tych dwóch radosnych słów
Hakuna matata
- I jeszcze raz!
- Nie, nie.. Mnie wystarczy...
- Ile jeszcze tych bisów, co?
- Ale dopiero podłapaliśmy feeling...