Jak może mi ten czas pomóc
Gdy jest to, czego teraz nie potrzebuję
Chcę być podstawą dla twych promiennych oczu
Dla tych zmarszczek, gdy się uśmiechasz
Oglądam dokumenty z nudów
Chętniej twoją twarz przed moją
Palimy papierosy po seksie
W moim domu na poddaszu pod numerem 4
A zielone oczy nie kłamią
Widzę cię teraz, ja
Nie wiedzę cię teraz
A zielone oczy nie kłamią
Strach przed stagnacją, mam strach przed stabilizacją
Strach przed zbyt duża przestrzenią w głowie
I chodzimy ostatni rok o tej samej godzinie
Daj mi twoje usta i twój zapach
Nie mogę cię zapomnieć
Jakbym mógł, zostawiłbym
Oh kochanie, połóż swoją głowę na moim ramieniu
Dlaczego wszystkie blachy w tym pieprzonym mieście
Mają inicjały
Naszych imion, taaak
A zielone oczy nie kłamią
Wiedzę cię teraz, ja
Nie wiedzę cię teraz
A zielone oczy nie kłamią
I zielone oczy nie kłamią
Widzę cię teraz, ja
Nie widzę cię teraz