Czy warto mi mówić o tym,
Co jest napisane w popołudniówkach?
Czy warto mi powtarzać o jednym,
Jeśli zmęczyłeś się słuchać o tym?
Będę milczała i patrzyła na horyzont,
W ten punkt, gdzie ziemia spotyka się z niebem.
Wszystko zmienia się, wszystko płynie, lecz jedno
Na zawsze pozostanie niezmiennym.
Mów ze mną o czerwonych koralach,
O białych wielorybach, o podwodnych wybuchach,
O tropikalnych ulewach, o gontynach pogańskich,
O połyskiwających lodach, o śmiesznych pingwinach.
Będę słuchała i patrzyła na horyzont
W ten punkt, gdzie ziemia spotyka się z niebem.
Wszystko pojawia się, żeby zniknąć i tylko jedno
Na zawsze pozostanie niezmiennym.
W dwuosobowym samolociku
Nad bermudskim trójkątem,
Nad odmętem bezgranicznym
Powiedziałeś mi: „Nie patrz w dół”.
Pamiętam, będę patrzyła na horyzont
W ten punkt, gdzie morze zlewa się z niebem
Wreszcie, mam coś,
Co na zawsze pozostanie niezmiennym.