Proszę wstań i rozłóż swoje nogi
Ja położę się na dole, spójrz w górę, to się trzęsie
Daj mi zjeść twój wstyd
Daj mi łyknąć szampana
Pozwól płakać twojemu różowemu kwiatkowi
Daj mi, daj mi złoty deszcz
Pozwól mu kapać, nie bądź obcesowa
Pozwól mu kapać, co za afera
Pozwól mu kapać, spraw bym stękał
Pozwól mu kapać z twojej pięknej pizdy
Złoty deszcz, nie bądź nieśmiała (pizdo)
Złoty deszcz, pozwól mu lecieć z twojej pięknej pizdy
Złoty deszcz, złoty pot (pizdo)
Złoty deszcz, zmocz to, daj temu trysnąć
Proszę wstań, różowe włochate niebo
Skradnę się na dole i poczekam, poczekam aż zapłaczesz
Pozwól mi łyknąć znów
Daj mi więcej szampana
Bądź mą ludzką Wieżą Eiffla
Daj mi, daj mi złoty deszcz
Pozwól mu kapać, nie bądź obcesowa
Pozwól mu kapać, co za afera
Pozwól mu kapać, spraw bym stękał
Pozwól mu kapać z twojej pięknej pizdy
Złoty deszcz, nie bądź nieśmiała (pizdo)
Złoty deszcz, pozwól mu lecieć z twojej pięknej pizdy
Złoty deszcz, złoty pot (pizdo)
Złoty deszcz, zmocz to, daj temu trysnąć
Świeże pocałunki płyną z twych bioder
I zdaje się, że to wróżki lecą
Wilgotne i delikatne oczy i usta
To jak płaczące anioły
Pizdo
Twoja piękna pizda
Złoty deszcz, nie bądź nieśmiała (pizdo)
Złoty deszcz, pozwól mu lecieć z twojej pięknej pizdy
Złoty deszcz, złoty pot (pizdo)
Złoty deszcz, zmocz to, daj temu trysnąć
(Pizda!)