Kradnięcie pocałunków twojej pani nie sprawia, że wariujesz
Przejmujesz się, troskasz, boisz stracić czujność
Chłopcy, chłopcy
Powiedz sąsiadom, że nie jest mi przykro, jeśli burzę ściany
Tworząc drugą historię twojej dziewczyny, wyrywając twoje podłogi
Zobaczyłam twoją twarz, usłyszałam imię, muszę się z tobą spotkać
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, nic nowego
Czy nie po to tu przyszłyśmy? Muszę się z tobą spotkać
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, to nic nowego
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, to nic nowego
Zawsze będę ci odbierała twój grzmot, obserwuj mnie jak ciemną chmurę
W ruchu, zbierając numery, zabiorę gdzieś twoją dziewczynę
Będziemy wszystkim, czego byśmy potrzebowały
Nie mów mi, mów mi co czuję
Jestem poważna i nie mam ochoty na chłopców
Jestem poważna i nie mam ochoty na chłopców
Zobaczyłam twoją twarz, usłyszałam imię, muszę się z tobą spotkać
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, nic nowego
Czy nie po to tu przyszłyśmy? Muszę się z tobą spotkać
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, to nic nowego
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, to nic nowego
Przekraczałam wszystkie granice, wszystkie granice
Całując wasze dziewczyny i doprowadzając was do płaczu, chłopcy
Zobaczyłam twoją twarz, usłyszałam imię, muszę się z tobą spotkać
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, nic nowego
Czy nie po to tu przyszłyśmy? Powiedz mi, jeśli czujesz to samo!
Powiedz mi, że dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, to nic nowego
Dziewczyny lubią dziewczyny tak jak chłopcy, to nic nowego