Gdzie Pan jest teraz i z kim,
Kto chce być sędzią,
Kto imiona wszystkie pamięta?
Kończą się nam tematy,
Nie zakłócaj spokoju,
Ta noc jest nazbyt ciemna.
Gdzie twój mundur, generale,
Twoje ordery, plecy jak struna proste?
Słyszałeś już sygnał odwrotu
A to deszcz bębnił w twój dach, generale.
Na wszystkich przychodzi czas, by odejść,
Nikt nie chce na zawsze odejść
Jeden za drugim (idą) chorążowie
A każdy zna owocu smak gorzki.
Gdzie twój mundur, generale,
Twoje ordery, plecy jak struna proste?
Słyszałeś już sygnał odwrotu
A to deszcz bębnił w twój dach, generale.
Spać się chce, lecz oto herbata stoi
I płoną setki świec.
Może jutro rano wyjdzie słońce
I to jest ten klucz w pęku kluczy?
Gdzie twój mundur, generale,
Twoje ordery, plecy jak struna proste?
Słyszałeś już sygnał odwrotu
A to deszcz bębnił w twój dach, generale.