Listy Twoje strzegę, ja dłużej tak nie mogę
Przeszłością tylko żyję, to jak sen na jawie
Ja nie zobaczę Ciebie, ja nienawidzę siebie
Trzeba kogoś winić, tak nie powinno było być
A gdzieś zimą i latem
Szczęście, oślepiające światłem, czeka na nas… czeka na nas
Ja niedługo będę, poczekaj… słyszysz mnie?
Będę szukał Ciebie ponad słońcem… słońcem
Bez Ciebie nie jest mi potrzebny na niebie nocny księżyc
Jesień, zima i wiosna bez Ciebie nie są mi potrzebne
Wszyscy mówią "Zapomnij", przeszłości nie możesz nam zwrócić
Nie mogę zwrócić nawet sobie, ja nie mogę bez Ciebie
A gdzieś zimą i latem
Szczęście, oślepiające światłem, czeka na nas… czeka na nas
Ja niedługo będę, poczekaj… słyszysz mnie?
Będę szukał Ciebie ponad słońcem… słońcem