Ah, jak ja kocham zapach ciężarówek
Zajazdy, poziom hormonów aż do sufitu
Tony mężczyzn,to jest sezon na turbo
Ah, jak ja kocham zapach benzyny
Hej, dalmatyńska autostrada
Zakręt za zakrętem, kabina się kołysze
Turbo maszyna
Skarbie, tęsknię za tym
łaciński alfabet, atmosfera
Skarbie, tęsknię za tym
Gaz do dechy kochanie
Gas gas
gas gas
Kelnerzy słodcy jak cukier,
Kierowcy śpiewają:
"Cóż to za życie, kiedy przeżyjesz?"
Kierowcy, kierowcy
Gdyby was było więcej
Kocham, kocham, kocham, kocham
Kocham, gdy pachnie jak mężczyzna
gas gas
gas gas
Dawaj, dawaj, To nie od wina
Ani nie od zakrętów
Dopadł mnie urok
Mamy 6 miesięcy gorąca
To turbo rok!
Skarbie, tęsknię za tym
łaciński alfabet, atmosfera
Skarbie, tęsknię za tym
Gaz do dechy kochanie
Gas gas
gas gas