Spacerowałem sobie sam
Nocą, ze wzrokiem wbitym w ziemię
Nagle zobaczyłem pewną postać
Która z daleka ubodła mnie w serce
I wszystko wydawało się tak nierealne
Tamto niebieskie światło było na końcu
Gdy spacerowałem, znikła
Stało się to w mgnieniu oka
Nie wiem, jak do tego doszło
Z miejsca zacząłem poszukiwania
Tamtej dziewczyny, którą muszę odnaleźć
Ale to miasto jest tak ogromne
A ja nie znam jej imienia, ani nie wiem, jak się do niej zwrócić
Piękna dziewczyna z Berlina
Piękna dziewczyna z Berlina
Nie miałem już nadziei, wydawało się, że to koniec
Pewnie nigdy nie znajdę dziewczyny z Berlina
Wtem ukazała mi się ona
To było mgnienie oka
Nie wiem, jak to się stało
Stanąłem jak wryty
Wtedy ona zaczęła się zbliżać
Spojrzała w moje oczy
I tak mi powiedziała:
Cześć, punku
Skąd pochodzisz?
Jesteś tu nowy?
Powinnam ci pokazać Berlin? Znasz to ryzyko?
Ta tajemnica prześladowała moje życie
Tamte słowa, namiętne spojrzenia
Wiem, że ta piękna burza nigdy nie dobiegnie końca
Przenigdy nie zapomnę dziewczyny z Berlina
Piękna dziewczyna z Berlina
Piękna dziewczyna z Berlina
Spacerowałem sobie sam
Nocą, ze wzrokiem wbitym w ziemię
Nagle zobaczyłem pewną postać (to ja!)
Która z daleka ubodła mnie w serce
I wszystko wydawało się tak nierealne
Tamto niebieskie światło było na końcu
Gdy spacerowałem, znikła
To stało się w mgnieniu oka
Nie wiem, jak do tego doszło
Z miejsca zacząłem poszukiwania
Tamtej dziewczyny, którą muszę odnaleźć
Ale to miasto jest tak ogromne
A ja nie znam jej imienia, ani nie wiem, jak się do niej zwrócić
Piękna dziewczyna z Berlina
Piękna dziewczyna z Berlina
Hej, punku
Uwolnij mnie od bólu
i samotności na wieki wieków, amen.
No to jedziemy!
Zniszczenie!