Widzę, jak zbliża powoli się cień
To fala idąca wprost na mnie
Krzyczę, lecz burza zagłuszyć mnie chce
Do ust wlatuje mi piasek
Lecz nie dam się
Wiem, że to mnie nie złamie
Gdy ktoś jeszcze raz
Zagłuszyć mnie będzie chciał
Ja będę krzyczeć
Nie dam się uciszyć
Więc spróbuj, spójrz, co zrobię
Cały czas będę krzyczeć głośniej
Nie spadnę
Choć chcą mnie zobaczyć na dnie
Na co stać mnie udowodnię
Bo wiem, że będę krzyczeć głośniej
Tak dużo zasad nas wiąże od lat
Tępi się tych, którzy wątpią
"Znaj swoje miejsce, bądź, jaka chce świat"
Cóż, dziś te czasy się końcą
Bo ja
Nie mogę dać się złamać
Więc spróbuj, jak chcesz
Spróbuj znowu zagłuszyć mnie
Ja będę krzyczeć
Nie dam się uciszyć
Więc spróbuj, spójrz, co zrobię
Cały czas będę krzyczeć głośniej
Głośniej
Burza niech grzmi
Nic i tak nie zmieni
Ja to, co trzeba, powiem
Bo wiem, że będę krzyczeć głośniej
Spróbuj w klatce zamknąć mnie
Za wszelką cenę wyrwę się
Wzlecę na złamanych skrzydłach
I niech słońce pali mnie
Ty usłyszysz tylko:
"Ja będę krzyczeć"
Więc spróbuj uciszyć mnie i spójrz, co zrobię
Cały czas będę krzyczeć głośniej
Głośniej
Nie spadnę
Choć chcą mnie zobaczyć na dnie
Na co stać mnie udowodnię
Bo wiem, że będę krzyczeć głośniej
Cały czas będę krzyczeć głośniej
Głośniej