Dziś,
wraz z bólem
przychodzi widmo twego głosu,
mówiące mi:
''miłości, już nie płacz''.
Jestem,
ja jestem jak ogniwo,
które zerwało się pomiędzy nami.
Proszę,
jedynie zabierz ciszę, która pozostała.
Byłem,
dla ciebie ja byłem ogniem,
a dziś jedynie pozostają popioły,
pozostałości mnie.
Byłem,
ja byłem wszystkim, a bez ciebie
krok po kroku przepadam, w głębi
pogubiłem się.
Było,
szorstkie było pożegnanie,
pożegnanie nas dwojga,
proszę,
jedynie zabierz ciszę, która pozostała.
Byłem,
dla ciebie ja byłem ogniem,
a dziś jedynie pozostają popioły,
pozostałości mnie.
Byłem,
ja byłem wszystkim, a bez ciebie
krok po kroku przepadam, pogubiłem się.
Przy tobie byłem,
ja byłem w pełni sił,
nigdy nie sądziłem,
że stracę cię,
nie... nie, nie, nie...
Byłem,
dla ciebie ja byłem ogniem,
a dziś jedynie pozostają popioły,
pozostałości mnie.
Byłem,
ja byłem wszystkim, a bez ciebie
krok po kroku przepadam, w głębi
pogubiłem się.
W głębi.