Prawdopodobnie tak będzie dla ciebie najlepiej
A chcę dla ciebie tylko tego, co najlepsze
I jeśli ja nie jestem tym, co najlepsze, to znaczy, że cię krzywdzę
Próbowałam pozrywać te wszystkie uwięzi i
Skończyło się to ranami, które teraz trzeba pozszywać
A ty jakbyś posypywał je solą
I właśnie skończyły mi się wszystkie opatrunki
I nie mam pojęcia, od czego zacząć
Bo można co prawda obandażować uszkodzenia
Ale nie da się tak naprawdę przywrócić serca do porządku
Mimo, że wiem, w czym jest problem
Jak mam mieć pewność
Skoro nigdy nie mówisz co czujesz
Najwyraźniej mimo że tak mocno trzymałam cię za rękę
W tobie nie było najmniejszej nawet woli walki
Chyba na wyleczenie się potrzebowałeś jednak trochę więcej czasu
I właśnie skończyły mi się wszystkie opatrunki
I nie mam pojęcia, od czego zacząć
Bo można co prawda obandażować uszkodzenia
Ale nie da się tak naprawdę przywrócić serca do porządku
Chyba jesteś jakimś cudotwórcą
Zaklinasz się na wszystko że...
Nie da się doprowadzić do porządku tego, co zostało doszczętnie zniszczone
Nie, nie wzbudzaj we mnie nadziei
Nie, nie, jak możesz być aż tak okrutny?
Jakbyś posypywał moje rany solą
I właśnie skończyły mi się wszystkie opatrunki
I nie mam pojęcia, od czego zacząć
Bo można co prawda obandażować uszkodzenia
Ale nie da się tak naprawdę przywrócić serca do porządku
Nigdy nie uda ci się tak naprawę przywrócić mojego serca do porządku