Wolność przeraża bardziej aniżeli cela,
I każdy poszukuje kogoś, aby od kogoś uwolnić się,
Nienawiść zabija, być może to co mówią jest prawdą,
Jednak ja wiem, że to z trucizny rodzi się antidotum,
Chodź ze mną, znajdziemy odpowiednią drogę
Tylko wtenczas, gdy pozostaniemy sami i pogubimy się,
Albowiem to z koszmarów rodzą się najlepsze sny,
Nawet w Czarnobylu teraz rosną kwiaty
Tak jak samolot, unieś mnie do góry,
Chodź ze mną, skoczymy we dwoje,
Nawet jeśli podcięli nam skrzydła,
My wzbijemy się ponad chmury,
Tamte burze przeminą,
Nawet jeśli będzie to trudne,
Jutro nadejdzie lepszy dzień
Nienawidzę tych ran, gdyż przez nie czuję się inaczej,
Mogę je ukryć przed wszystkimi, ale nie przed sobą samym,
Jest zbroja, która wyrosła wraz z czasem,
Każda rana to krok, który prowadzi nas do naszej lepszej strony,
Bowiem dzięki nim potrafisz dostrzec jaki jestem w głębi,
Usłyszeć i zrozumieć to, co czuję,
Cel jest bez znaczenia, liczy się droga,
Najgorsze zakończenie nigdy nie wymaże początku,
Twoja cisza zagłusza ludzkie krzyki,
Przewracające się drzewo, cały wzrastający las,
Zachowuję swoje własne marzenia skryte za powiekami,
My jesteśmy kwiatami, które wyrosły z łez,
Jesteś tym wszystkim, czego nigdy nie potrafiłem rzec,
Odnajdziesz lepsze miejsce, krok po tym gdy nastanie kres,
Będziemy szli na bosaka ponad tamtymi kolcami,
Stając się coraz silniejsi, aby już nie cierpieć
Tak jak samolot, unieś mnie do góry,
Chodź ze mną, skoczymy we dwoje,
Nawet jeśli podcięli nam skrzydła,
My wzbijemy się ponad chmury,
Tamte burze przeminą,
Nawet jeśli będzie to trudne,
Jutro nadejdzie lepszy dzień
Jeśli podczas tej deszczowej nocy będę tuż obok, przy tobie,
Za twoimi powiekami, gdy nadejdzie chwila, by zawalczyć,
Ty zabierz mnie ze sobą,
Ja zabiorę cię ze mną,
Nauczyłaś mnie, że upadek jest po to, abym na nowo zrodził się,
Że człowiek jest silny wtenczas, gdy pojmie, co to wrażliwość,
Ty zabierz mnie ze sobą,
Ja zabiorę cię ze mną
Ty zabierz mnie ze sobą (Tak jak samolot, unieś mnie do góry),
Ja zabiorę cię ze mną (Chodź ze mną, skoczymy we dwoje),
Ty zabierz mnie ze sobą (Nawet jeśli podcięli nam skrzydła),
Ja zabiorę cię ze mną (My wzbijemy się ponad chmury),
Tamte burze przeminą,
Nawet jeśli będzie to trudne,
Jutro nadejdzie lepszy dzień,
Dla ciebie też