Spaceruję po tym świecie
Próbując być miła
Oni mówią, że mnie to zgubi
Jeśli nie będę zimna jak lód
Wiem, że mam przyjaciół
Ale wciąż czuję się samotna
Wiem, że jeśli spojrzę ci w oczy
To zapragnę twoich objęć
Przepraszam, że mi zależy, zależy
Przepraszam, że mi zależy, zależy
To nie do końca fair
Ale nie mogę się powstrzymać...
Za wiele chcę ci powiedzieć i za mocno czuję
Komplikuję wszystko, gdy za dużo mówię
Śmieję się z tego marząc o tym przypadkowym dotyku
Seks to ogień, mam już dosyć udawania twardej
Uzależniłam się od tych uczuć
Wiem doskonale co czuję
Ten miłosny azyl, jak wyspa, tylko ty i ja
Zostałaś na noc, czuję się jak na haju, coś ty zrobiła?
Uzależniłam się od tych uczuć
Chowam się w sobie
Jednocześnie szczęśliwa i samotna
Wciąż karmisz mnie kłamstwami
Które zabijają mnie powoli
Za bardzo się przywiązuję
Choć oni mnie nawet nie znają
Czemu nie mogę się odprężyć?
Czemu nie mogę się po prostu odprężyć?
Przepraszam, że mi zależy, zależy
Przepraszam, że mi zależy, zależy
To nie do końca fair
Ale nie mogę się powstrzymać...
Za wiele chcę ci powiedzieć i za mocno czuję
Komplikuję wszystko gdy za dużo mówię
Śmieję się z tego marząc o tym przypadkowym dotyku
Sekst z tobą jest jak ogień, mam już dosyć udawania twardej
Uzależniłam się od tych uczuć
Wiem doskonale co czuję
Ten miłosny azyl, jak wyspa, tylko ty i ja
Zostałaś na noc, czuję się jak na haju, coś ty zrobiła?
Uzależniłam się od tych uczuć
Uzależniłam się od tych uczuć
Wiem doskonale co czuję
Uzależniłam się od tych uczuć
Wiem doskonale co czuję