Chodź i trzymaj mnie za rękę
Chcę spotkać kogoś żywego
Nie do końca rozumiem
Tę rolę, którą otrzymałem
Siedzę i rozmawiam z Bogiem
A on tylko się śmieje z moich planów
Moja głowa mówi w języku,
Którego nie rozumiem
Chcę po prostu poczuć
Prawdziwą miłość, poczuć dom w którym żyję,
Bo mam za dużo życia
Płynącego w moich żyłach,
Które się zmarnuje
Nie chcę umierać
Ale też nie mam ochoty żyć
Zanim się zakocham
Przygotowuję się, żeby ją zostawić
Przerażam siebie na śmierć
Dlatego nadal uciekam
Zanim przybyłem,
Widzę, że nadchodzę
Chcę po prostu poczuć
Prawdziwą miłość, poczuć dom w którym żyję,
Bo mam za dużo życia
Płynącego w moich żyłach,
Które się zmarnuje
I potrzebuję poczuć
Prawdziwą miłość i życie już zawsze
Nie mogę z tego zrezygnować
Chcę po prostu poczuć
Prawdziwą miłość, poczuć dom w którym żyję,
Mam za dużo miłości
Płynącej w moich żyłach,
Żeby się zmarnowała
Chcę po prostu poczuć
Prawdziwą miłość i życie już zawsze
W mojej duszy jest dziura
Widać to po mojej twarzy
To naprawdę duże miejsce
Chodź i trzymaj mnie za rękę
Chcę spotkać kogoś żywego
Nie do końca rozumiem
Tę rolę, którą otrzymałem
Nie do końca rozumiem
Nie do końca rozumiem
Nie do końca rozumiem
Nie do końca rozumiem