Dobrze znam oczy, które masz
Od dnia, w którym skradły moje
Mogłabym zobaczyć świat przez twoje
Nigdy nie myląc się
Zaświecają się za każdym razem, kiedy czegoś pragniesz
Czego jeszcze nie masz, ale będziesz mieć
Rozjaśniają się żywo tylko po to, by ochronić mnie
Przed ciemnością obaw, którą znasz
Zatracają się w zachodach słońca nieskończonych przestrzeni i niebios
By znów być pełnymi ciebie
Ja chciałabym zachować te oczy dla siebie
Parę oczu jak twoje za wszystko, co jest
Pozwól mi wdychać z twoich oczu
Tlen tych dni, które widzisz kolorowe
Nawet wtedy, kiedy w moich oczach tracę oddech i są szare
Jesteś w stanie zawsze dać mi powietrze, wystarczy, że na mnie spojrzysz
Dobrze znam oczy, które masz
Znikam, kiedy napotykają moje
Dzięki twoim widzę niebo
Powiedziano mi, że jest coś poza nami
Zatracają się w zachodach słońca nieskończonych przestrzeni i niebios
By znów być pełnymi ciebie
Eksplorują galaktyki nieznane w innych oczach
Przekraczając wszystkie orbity
Ja chciałabym zachować te oczy dla siebie
Parę oczu jak twoje za wszystko, co jest
Pozwól mi wdychać z twoich oczu
Tlen tych dni, które widzisz kolorowe
Nawet wtedy, kiedy w moich oczach tracę oddech i są szare
Jesteś w stanie zawsze dać mi powietrze, wystarczy, że na mnie spojrzysz
Pozwól mi wdychać z twoich oczu
Zapach twoich spojrzeń, które zawsze zabierasz ze sobą
Ponad limit tych oczu
Obrazów olejnych zatrzymanych horyzontów każdego dnia bardziej odległych
Powiedz mi, co widzisz
Pozwól mi wziąć dech i…
Widzę cały świat
Wszechświat z twoich oczu jest taki mały
Czuję nieskończoność tam, gdzie się gubię w każdym zakątku twoich oczu
Powiedz mi, co widzisz swoimi oczami
Pozwól mi oddychać swoimi oczami
Pozwól mi oddychać swoimi oczami
Pozwól mi oddychać