Pytasz mnie co robię
Czy wygrywam czy przegrywam
Bez ciebie
Pytasz mnie "co nowego?"
I naiwnie, nieuchronnie
Zmieniam temat
Nie dam ci tego prawa
Żebyś wiedział co robię, jak się czuję
Bo to jest głęboko osobista sprawa
Nigdy ci nie powiem
Czemu jest mi jako tako?
Ukradłeś mój śmiech
Dla zatopionych lat
W śniegu utraconych
Żyję w minus sześciu [stopniach?]
Jak długo serce może się opierać
Żeby biec kilometrami
W błocie i w lodzie
Topi się puste
Ciało które adorowałeś
Ale nie powiem ani słowa
Jak jest mi jako tako
I nie powiem ani słowa
Jak jest mi jako tako
Pytasz mnie jak się mam
Czy życie jest
Takie samo dla mnie
Uśmiecham się do ciebie
I surowo odpowiadam
Innym kłamstwem
Nie dam ci tego prawa
Żebyś wiedział co robię, jak się czuję
Bo to jest głęboko osobista sprawa
Nigdy ci nie powiem
Czemu jest mi jako tako?
Ukradłeś mój śmiech
Dla zatopionych lat
W śniegu utraconych
Żyję w minus sześciu [stopniach?]
Jak długo serce może się opierać
Żeby biec kilometrami
W błocie i w lodzie
Topi się puste
Ciało które adorowałeś
Ale nie powiem ani słowa
Jak jest mi jako tako
I nie powiem ani słowa
Jak jest mi jako tako