Słowa, jak przemoc
Przełamują ciszę
Wchodzą, krusząc,
Do mojego światka
Bolesne dla mnie
Przebijają mnie na wylot
Czy nie potrafisz zrozumieć
Och, moja maleńka dziewczyno
Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem
Wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowałem
Jest tu, w moich ramionach
Słowa są bardzo niekonieczne
Mogą tylko zaszkodzić
Przysięgi się składa
By je [potem] złamać
Uczucia są intensywne
[A] słowa trywialne
Przyjemności pozostają
I tak samo ból
Słowa są bez znaczenia
I [łatwo] się je zapomina
Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem
Wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowałem
Jest tu, w moich ramionach
Słowa są bardzo niekonieczne
Mogą tylko zaszkodzić
Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem
Wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowałem
Jest tu, w moich ramionach
Słowa są bardzo niekonieczne
Mogą tylko zaszkodzić
Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem
Wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowałem
Jest tu, w moich ramionach
Słowa są bardzo niekonieczne
Mogą tylko zaszkodzić
Ciesz się ciszą…