Chyba byłem zbyt wielkim tchórzem
Żeby powiedzieć jej "żegnaj" prosto w oczy
Odszedłem, nie biorąc nawet walizki
Myśląc, że tak będzie lepiej
Ciągle śnię o tym samym
Widzę, jak cofam czas
Wracam do naszych najpiękniejszych spacerów
Oboje na nadbrzeżu, oczy utkwione w horyzoncie
Ona mnie kochała
Całą swoją miłością, całym swoim sercem
Ona mi dała
Wszystko, co miała, kiedy byłem niczym
Co ja dałem w zamian
Sprawiłem jej tylko ból
Jej, która marzyła tylko o miłości
Miałem jej serce w dłoniach
Gorzkie wspomnienia
Pieszczą moje najboleśniejsze wątpliwości
Wiedząc, że moje wczorajsze czyny
Pozostają na zawsze nieodwracalne
Wiem, że nie byłem dla niej
Czemu tak mi jej brakuje
Ciągle o tym myślę, aż do choroby
I każdej nocy mam nadzieję, że odnajdę powód 1
Ona mnie kochała
Całą swoją miłością, całym swoim sercem
Ona mi dała
Wszystko, co miała, kiedy byłem niczym
Co ja dałem w zamian
Sprawiłem jej tylko ból
Jej, która marzyła tylko o miłości
Miałem jej serce w dłoniach
Zobaczyłem ją znowu dwa lata później
Mamę pięknej małej dziewczynki
Zrozumiałem, że jest za późno
W jej oczach to światło, które płonie
Powiedziała mi, żebym śnił o tym samym
Widział, jak cofam czas
Wrócił do naszych najpiękniejszych spacerów
Mając nadzieję, że pewnego dnia wrócę do domu
Ona mnie kochała
Całą swoją miłością, całym swoim sercem
Ona mi dała
Wszystko, co miała, kiedy byłem niczym
Co ja dałem w zamian
Sprawiłem jej tylko ból
Jej, która marzyła tylko o miłości
Miałem jej serce w dłoniach
1. albo: "że odzyskam rozum"