Och, to musi się wreszcie zakończyć
Powiedziałem, że to musi się skończyć
Emocje muszą opaść
I inna musi stać się tą najważniejszą
Możesz mnie uznać winnym
Łatwiej jest komuś dociąć
Ale nie potrafisz namalować
takiego ładnego słonia jak ona
A ona może płakać jak dziecko
Doprowadzać mnie do szaleństwa
Bo ostatnio jestem samotny
Więc dlaczego miałabyś kłamać?
Zniosę to, jestem Twą podporą
Ale łatwiej dotknąć
Poduszki w Twej poszwie
A gdy sądzisz, że zgrzeszyłaś
To czy padasz na kolana?
A może wpatrujesz się w swe zdjęcie?
Czy wciąż zapominasz o chłodzie?
A ona może podnieść się, jeśli Cię ukołyszę
A ona może z rozsądku paść na ziemię
Bo ostatnio jestem napalony
Więc dlaczego nie chce mego ciernia
Jaki jest właściwie sens tej piosenki?
I mego śpiewu?
Już odeszłaś
Dlaczego się Ciebie uczepiłem?
Może mógłbym zapomnieć
Może mógłbym żyć bez Ciebie
Może mógłbym to zrobić dla Ciebie
Może mógłbym być mocny
Powiedz, czy chcesz bym kłamał
Bo to musi się skończyć
Powiedziałem, że to musi się skończyć
Emocje muszą opaść
I inna musi stać się tą najważniejszą
Obie możecie mnie uznać winnym
Łatwiej jest komuś dociąć
Ale nie uczynicie mnie szczęśliwym
Aż tak bardzo jak ja potrafię sam siebie
Przecież wiesz, że to nieprawda