Są chwile, gdy powracasz w moim umyśle,
abyś obejmowała od wczoraj moją teraźniejszość.
Bez Twojej winy stajesz się całym moim błędem
i złe uczynki, gdy Kocham Cię w pewnych chwilach,
bez Twojej winy, bez Twojej winy...
Są chwile, gdy prawda wydaje się kłamstwem.
Są chwile, gdy nie potrafię bez Ciebie.
Są chwile, gdy szukam Cię rozpaczliwie.
Są chwile.
Są chwile, gdy prawda wydaje się kłamstwem.
W moim wnętrzu ujrzysz, bez Ciebie jestem połową.
Stare wspomnienia szukają Ciebie rozpaczliwie.
Są chwile, całe moje życie to chwile.
Są chwile, gdy ponownie stajesz się potrzebą,
budzisz życzenia, które doprowadziły do złudzenia
i rany krwawią i kapią łzy
i złe uczynki, gdy Kocham Cię w pewnych chwilach,
bez Twojej winy, bez Twojej winy...
Są chwile, gdy prawda wydaje się kłamstwem.
Są chwile, gdy nie potrafię bez Ciebie.
Są chwile, gdy szukam Cię rozpaczliwie.
Są chwile.
Są chwile, gdy prawda wydaje się kłamstwem.
W moim wnętrzu ujrzysz, bez Ciebie jestem połową.
Stare wspomnienia szukają Ciebie rozpaczliwie.
Są chwile, całe moje życie to chwile.