Huczy grzmot,
Błyszczy błyskawica w nocy
A na wzgórzu stoi szaleniec i woła:
"Zaraz złapię cię do torby,
I będziesz błyszczała w niej,
Mnie tak się chce, abyś została moja!"
To chłop pędzi do lasu,
Do pola, do rzeczki,
Wciąż złapać próbuje
Błyskawicę!
Cały wiejski lud
Patrzeć na to szedł,
Jak na wzgórzu szaleniec biegał i wygłupiał się.
On chyba nie ma głowy 1,
Chyba sobie jest wrogiem.
Ależ wymyślił, ależ głupiec!
To chłop pędzi do lasu,
Do pola, do rzeczki,
Wciąż złapać próbuje
Błyskawicę!
Rano po wiejskiej drodze
Wolno szedł nocny bohater,
Kudłaty i siwy
I uśmiechał się
To chłop pędzi do lasu,
Do pola, do rzeczki,
Wciąż złapać próbuje
Błyskawicę!
1. Dosłownie: pokłócił się z głową