Pani różo, pani różo
Kiedy pączkiem jeszcze byłaś
Pani różo, pani różo
Kiedy pączkiem jeszcze byłaś
Powiedzieli tak do ciebie
Oto kwiat, co serca nie ma
Powiedzieli tak do ciebie
Oto kwiat, co serca nie ma
Róża, której nie wybrano
Nawet nie ma więcej życia
Róża, której nie wybrano
Nawet nie ma więcej życia
Nikt na ciebie nie popatrzy
I nikt nie chce ciebie zerwać
Nikt na ciebie nie popatrzy
I nikt nie chce ciebie zerwać
A kto sprawił, żeś tak piękna
Nie zechce cię pokazywać
A kto sprawił, żeś tak piękna
Nie zechce cię pokazywać
Że jesteś jeszcze piękniejsza
Kiedy umiesz też zaprzeczać
Że jesteś jeszcze piękniejsza
Kiedy umiesz też zaprzeczać
Pani różo, pani różo
Z jakiego ty krzewu jesteś?
Pani różo, pani różo
Z jakiego ty krzewu jesteś?
Nie masz nic, jedynie ciernie
Dla tych, co ci życzą dobrze
Pani różo, pani różo
Z jakiego ty krzewu jesteś?