Stale robią dzieci
Stale się kochają
Z tymi starymi wymówkami
Jesteśmy stworzeni do reprodukcji
W pewnym sensie mnie to uspokaja
Kiedy jestem ograniczona
Tylko boje się, że pewnego dnia, kiedyś
Stracę głowę
Potem stracę dzieci
Potem moją miłość
Potem usiądę w milczeniu
Pozwolę nasiąknąć obrazom
Z telewizorów
Które fruwają po pokoju
Szept, który jednym uchem wpadnie
Drugim wypadnie
Potem ściągnę ubranie
I będę się przechadzać
Bo na zewnątrz jest tak miło
A ja lubię czuć na sobie słońce
A kiedy się ściemni
Zawołam w nocy moją mamę
Ale ona po mnie nie przyjdzie
Bo już odeszła
Ale ty nie powiesz mi o tym
Dobrze wiesz, że to mnie boli, za każdym razem
Dobrze wiesz, że musisz zrobić rzecz właściwą
Musisz wiedzieć, że robisz rzecz właściwą
Straciłam moje dzieci
Straciłam moją miłość
Teraz usiądę w milczeniu
Pozwolę nasiąknąć obrazom
Z telewizorów
Z telewizorów
Z telewizorów
Z telewizorów
Z telewizorów
Stale robią dzieci
Każdy jest zakochany
A ja usiądę w ciszy
Pozwolę nasiąknąć obrazom