Zapomnieli o mnie bogowie.
Wędrowiec, który zgubił drogę.
W nocnych lokali progi
Wkraczały moje nogi.
Tam ją właśnie spotkałem -
Moje przeznaczenie.
I teraz jestem
Wraz z nią na krawędzi.
Nieoczekiwana zmiana
Mojego losu - tak nikczemnego.
Jej szept mnie wzywa
Od tego czasu każdej ciemnej nocy.
To, że Twoją duszę
Stanowi mroczna siła,
To dla mnie nie tragedia.
Dla Ciebie jestem gotów
Wyrąbać wszystkie osiki,
Ale przeciw krzyżowi,
Nie zwrócę się nigdy!
Możliwe, że do tej pory
Żyję tylko w drodze wyjątku.
Sam na siebie wydałem wyrok,
Okazując uczucie do niej.
Córka wampira,
Zycie bez uciech,
Namiętność silniejsza od strachu,
Śmierć albo grzech.
To, że Twoją duszę
Stanowi mroczna siła,
To dla mnie nie tragedia.
Dla Ciebie jestem gotów
Wyrąbać wszystkie osiki,
Ale przeciw krzyżowi,
Nie zwrócę się nigdy!
Wiem, że taka miłość
Nie kończy się pomyślnie.
Ach, gdyby była inna,
Stałbym się normalnym człowiekiem.
To, że Twoją duszę
Stanowi mroczna siła,
To dla mnie nie tragedia.
Dla Ciebie jestem gotów
Wyrąbać wszystkie osiki,
Ale przeciw krzyżowi,
Nie zwrócę się nigdy!
To bardzo dziwny,
Pradawny lud.
Od wielu stuleci
Piją ludzką krew.