Obudzimy się wtuleni w południe lata,
Na końcu świata,
na wielkiej łące,
Ciepłej i drżącej.
Wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze.
Krew taka gęsta,
Tobie tak wdzięczna.
Z tobą bezpieczna.
Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr.
Daleko z betonu świat.
Jak porażeni, bosko zmęczeni.
Posłuchaj muzyka na smykach gra.
Do Ciebie po niebie szłam.
Tobą oddycham,
płonę i znikam.
Chodź ze mną
Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr.
Daleko z betonu świat.
Jak porażeni, bosko zmęczeni.
Posłuchaj muzyka na smykach gra.
Do Ciebie po niebie szłam.
Tobą oddycham,
płonę i znikam.
Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr.
Daleko z betonu świat.
Jak porażeni, bosko zmęczeni.
Posłuchaj muzyka na smykach gra.
Do Ciebie po niebie szłam.
Tobą oddycham,
płonę i znikam.
Chodź ze mną
Chodź ze mną