Kochać to bardzo trudno,
Nie kochać też bardzo trudno
Być nie kochany trudno
Kochałem ale czy ona mnie kochała
Tego nie wiem
Płakac to trudno
Nie plakac tez trudno
Nie mozna plakac trudno
Kazdy dzien cię żebiorę od losu
Jestem żebrakiem ktory żebiore milosci od ciebie
Od kazdego mozliwosci pogardzony, moze smieja sie ze mnie
jestem żebrakiem ktory nie wie co bedzie na przyszlosci
Od ciebie nie oczekuje ani pieniądze ani litosci
Zlamałem ktory nie był by zlamac
Moj honor i dla mnie to bylo bardzo wazne duma
Dla ciebie wszystko zrobilem
Moje nadzieje
I czekam kazdy dzien
Zeby cie widzic i zeby wiedziec co bedzie z moim losem
Czekac to trudno
Cierpliwosc tez trudno
Wyczekać trudno
W mojego zycie i wszedzie czekam na ciebie
Gdy milosc by nie istniela, ja bym tak nie cierpiał
Ty bylas moim aniolem bo inaczej tak bym nie kochal
Ja jestem ani żebrakiem
Ani bez duma
Bardzo cie kochalem dlatego ze jestem nieszczeliwy
Zlamałem ktory nie był by zlamac
Moj honor i dla mnie to bylo bardzo wazne duma
Dla ciebie wszystko zrobilem
Moje nadzieje
I czekam kazdy dzien
Zeby cie widzic i zeby wiedziec co bedzie z moim losem