Gdy odejdziesz nie spotkam
nikogo kto mnie zrozumie,
kto mnie pokocha jeszcze raz.
Gdy odejdziesz nie będę potrafił
mówić tego
co kiedyś mówiłem Tobie.
Gdy odejdziesz, wiem że będą mówić,
że spotkałaś kogoś,
kto zajął na moje miejsce.
Gdy odejdziesz powiedzą Ci,
że nie było tego,
który potrafiłby Cię kochać.
Przyzwyczaiłem się do Twej miłości,
przyzwyczaiłem się do Ciebie, kobieto,
i teraz gdy jesteś tak daleko ode mnie
tak trudno będzie mi żyć bez Ciebie.
Gdy odejdziesz zostanie mi
tylko cień
cienia, który odejdzie.
Gdy odejdziesz, zabiorą mi
całą ciszę, jaką
zostawiła Twa samotność.
Przyzwyczaiłem się do Twej miłości,
przyzwyczaiłem się do Ciebie, kobieto.
Gdy odejdziesz, co zrobię?
Już nie potrafię żyć bez Ciebie, kobieto.
Jeszcze raz będę na Ciebie czekał,
będę Cię szukał, gdzie tylko się znajdziesz.
Skoro mnie nauczyłaś tak bardzo kochać,
to naucz mnie żyć be Ciebie, kobieto.
Dlaczego jesteś tak daleko ode mnie,
tak trudno będzie mi żyć bez Ciebie.