Wiesz, że już od dawna nie mogę oderwać od Ciebie wzroku,
dziś pragnę z Tobą zatańczyć.
Widzę, że Twój wzrok już mnie woła.
Wskaż mi drogę, a ja nią podążę.
Ty jesteś jak magnes, a ja jak metal,
zbliżam się i obmyślam plan.
Na samą myśl serce zaczyna mi bić mocniej. Och, tak!
To aż nienormalne jak mi się podobasz.
Wszystkie me zmysły proszą o więcej,
ale lepiej nie śpieszmy się za bardzo.
Powolutku…
Pragnę oddychać aromatem Twej szyi.
Pozwól mi szeptać Ci do ucha czułe słówka,
byś mogła je wspominać, gdy nie będzie mnie u Twego boku.
Powolutku…
Pragnę powolutku rozebrać Cię pocałunkami,
pisać nimi na ścianach twego labiryntu
i uczynić całe Twe ciało jednym manuskryptem.
(Chodź, chodź, chodź… no chodź!)
Pragnę zobaczyć, jak Twe włosy tańczą,
pragnę być Twym rytmem.
Wskaż mym ustom
Twe najczulsze miejsca (najczulsze, najczulsze).
Pozwól mi wejść do Twych zakazanych stref,
aż sprawię, że będziesz jęczała z rozkoszy
i całkiem odejdziesz od zmysłów.
Jeśli poproszę Cię o pocałunek,
to daj mi go.
Wiem, że o tym marzysz,
od dawna próbuję Cię pocałować.
A Ty, najdroższa, też całuj mnie bez końca.
Wiesz, że gdy Twe serce jest przy mnie robi: Bum-bum!
Wiem, że Ty, pragniesz by moje też robiło „Bum-bum”!
Chodź i zakosztuj mych ust, by dowiedzieć się jak smakują.
Pragnę, pragnę dowiedzieć się ile zmieści się w Tobie miłości.
Ale nie od razu, pragnę delektować się zdobywaniem Ciebie.
Zacznijmy powoli, na dzikość przyjdzie czas.
Kroczek po kroczku, delikatnie, bardzo delikatnie
zaczynamy przytulać się do siebie.
Gdy całujesz mnie z taką wprawą, już wiem
że jesteś diablicą w anielskim przebraniu.
Kroczek po kroczku, delikatnie, bardzo delikatnie
zaczynamy przytulać się do siebie.
Ta piękność jest dla mnie zagadką,
ale tutaj mam klucz by ją rozwiązać, o ten!
Powolutku…
Pragnę oddychać aromatem Twej szyi.
Pozwól mi szeptać Ci do ucha czułe słówka,
byś mogła je wspominać, gdy nie będzie mnie u Twego boku.
Powolutku…
Pragnę powolutku rozebrać Cię pocałunkami,
pisać nimi na ścianach twego labiryntu
i uczynić całe Twe ciało jednym manuskryptem.
(Chodź, chodź, chodź… no chodź!)
Pragnę zobaczyć, jak Twe włosy tańczą,
pragnę być Twym rytmem.
Wskaż mym ustom
Twe najczulsze miejsca (najczulsze, najczulsze).
Pozwól mi wejść do Twych zakazanych stref,
aż sprawię, że będziesz jęczała z rozkoszy
i całkiem odejdziesz od zmysłów.
Powolutku…
Zróbmy to na plaży w Puerto Rico,
aż fale morskie zakrzyczą: „Och, Boże!”,
aż zostawię w Tobie mój ślad… (Tańcz ze mną!)
Kroczek po kroczku, delikatnie, bardzo delikatnie
zaczynamy przytulać się do siebie.
Wskaż mym ustom
Twe najczulsze miejsca (najczulsze, najczulsze).
Kroczek po kroczku, delikatnie, bardzo delikatnie
zaczynamy przytulać się do siebie
i sprawię, że będziesz jęczała z rozkoszy
i całkiem odejdziesz od zmysłów.
Powolutku…