Długo byłem samotnym jedynakiem.
Potwór pod piętrowym łóżkiem domowej roboty
i z odległości widziałem światło giniące we mgle.
Dokładnie wtedy, gdy ciemność ponownie się rozpalała.
I widziałem Cię, jak biegniesz po śniegu
w pogoni za Twym bajecznym widokiem.
I nauczyłaś mnie, jak kompletnie zniknąć
w Twoich myślach, Twojej głowie jestem wolny.
Daj mi zimowy narkotyk*,
Daj mi wszystko, co masz.
Chodź, jestem chronicznie nisko
Tylko cisza jest słyszalna.
W Twym oku widziałem burzę
jak letni śnieg
W martwym kącie widzę wszystko, co robisz.
I nadchodzą oni, widzę ich między drzewami.
Proszę, czy pomożesz mi uciec?
Ich oczy są jak bioluminescencja morza ponad światem
Czołgam się w popiele, Fenix odrodził się na nowo.
Daj mi zimowy narkotyk,
Daj mi wszystko, co masz.
Chodź, jestem chronicznie nisko
Tylko ciemność jest słyszalna.
W Twym oku widziałem burzę,
wieje letni śnieg.
W martwym kącie widzę wszystko, co robisz.
Daj mi zimowy narkotyk,
Daj mi letni śnieg.
Chodź, jestem chronicznie nisko
Tylko ciemność jest słyszalna.
W Twym oku tańczą burze,
lecz to Ty prowadzisz.
W martwym kącie widzę wszystko, co robisz.