Żyję skromnie, wręcz spartańsko
Sprzedałem wszystko, co miało wartość,
-spaliłem wszystko, czego nikt nie chciał
Nawet miłość na cenę
Jeśli kiedykolwiek byłaś blisko, to nigdy nie byłaś za darmo
Ostatni krok robię samotnie
Wyrzucam swoje zdjęcia
Usuwam nasze maile
Nadal cię słyszę, gdy zamykam oczy
Ale twojej twarzy już nie widzę
To było pierwsze, o czym zapomniałem
Wiem, ile warty jest czas
Lecący przez palce
Kiedyś byłem milionerem
-gdy cały czas świata należał do nas
Dokładnie pamiętam, kiedy nadeszła odpowiedź
Ja i ty byliśmy w połowie drogi
-ale donikąd to bardzo daleko
Inwestowaliśmy nasze życia
Myśleliśmy, że jesteśmy ubezpieczeni na wieczność
Ale pieniądz to czas, przysięgam
Gdzie on się cały podział
Kiedyś byliśmy milionerami
-gdy cały czas świata należał do nas
Świat z lodu znajdował się w moim sercu
A gdy dałaś mi swoje, wywołałaś lawinę
Mam wrażenie, że poznaliśmy się w kompletnie innym życiu
I wiem na pewno, że spotkamy się po drugiej stronie
Ale pieniądz to czas, przysięgam
Gdzie on się cały podział
Kiedyś byliśmy milionerami
-gdy cały czas świata należał do nas
Świat z lodu znajdował się w moim sercu
A gdy dałaś mi swoje, wywołałaś lawinę
Mam wrażenie, że poznaliśmy się w kompletnie innym życiu
I wiem na pewno, że spotkamy się po drugiej stronie