Och, mój skarbie, to mnie zasmuca:
czemu sprawy przybrały taki zły obrót?
Czy to był tylko sen: wszystko co robiliśmy, wszystko co mieliśmy?
Kochanie, podaruj mi jeszcze jeden taniec,
gdy muzyka jeszcze gra,
nie myśl o jutrze.
Tańcz i zapomnij, że nasz czas się skończył;
dzisiejszą noc mamy na kredyt.
Stwórzmy z niej wspomnienie, noc wyłącznie naszą,
coś, do czego będziemy wracać myślą w samotności.
Tańcz więc: to nasz sposób pożegnania.
Tak, musimy już tylko…
Tańczyć, gdy muzyka jeszcze gra.
To nie czas na łzy.
Tańcz! Czy nie słyszysz, że grają naszą piosenkę?
Bóg świadkiem, że się staraliśmy,
jednak się nie udało, bo nic nie jest takie samo;
nic nie mogliśmy z tym zrobić i nikt nie jest winien.
Tańcz więc, gdy muzyka jeszcze gra
i niech to będzie nasze ostatnie pożegnanie.
A jednak zdaje się, że mnie to zasmuca.
Czemu sprawy przybrały taki zły obrót?
Czy to był tylko sen: wszystko co robiliśmy, wszystko co mieliśmy?
Kochanie, podaruj mi jeszcze jeden taniec,
gdy muzyka jeszcze gra,
jak tego wieczoru, gdy cię poznałam.
Tańcz i uwierz: gdy odejdziesz,
wiesz, że cię nie zapomnę.
Nasza miłość to był wędrowny ptak, który teraz odfruwa.
Mówisz mi, że to koniec; co jeszcze mogę powiedzieć?
Tańcz więc, gdy muzyka jeszcze gra;
to będzie nasze ostatnie pożegnanie.
Tańcz, gdy muzyka jeszcze gra,
nie myśl o jutrze.
Tańcz i zapomnij, że nasz czas się skończył;
dzisiejszą noc mamy na kredyt.
Stwórzmy z niej wspomnienie, noc wyłącznie naszą,
coś, do czego będziemy wracać myślą w samotności.
Tańcz więc, gdy muzyka jeszcze gra
i niech to będzie nasze ostatnie pożegnanie.
Tańcz, gdy muzyka jeszcze gra,
To nie czas na łzy.
Tańcz! Czy nie słyszysz, że grają naszą piosenkę?
Bóg świadkiem, że się staraliśmy.
Tańcz, gdy muzyka jeszcze gra,
jak tego wieczoru, gdy cię poznałam.
Tańcz i uwierz mi: gdy odejdziesz,
wiesz, że cię nie zapomnę.