Patrzę na ciebie
I myślę
A im więcej patrzę
Tym więcej myślę
Jakiś cichy głos mówi mi
Że coś niedobrego
Pogrąży mi tę noc
A potem wszystkie dni
Jestem nie do zniesienia
A ty masz już to gdzieś
Sprzątasz ze stołu
Mało co wypiliśmy
Obracam tobą wokół
Choć wszystko się wali
Wyznaję ci miłość
Stawiam zarzuty
Próbuje wszystkiego
Choć wszystko legło w gruzach
Bierzesz ciosy
Już ich nie oddajesz
Trochę się buntuję
Ośmieszam siebie samą
Mówię ci: jeśli chcesz
Możesz pakować walizkę
Już jest gotowa
Walizka
Dla ciebie
To już Wenecja
Już jest gotowa
Walizka
Wieszaki
Obok koszule
Powinnam była o tym myśleć wcześniej
Pozwól, pozwól, pozwól mi odejść pierwszej
Powinnam była o tym myśleć wcześniej
Pozwól, pozwól, pozwól mi odejść pierwszej
Coż to za scenariusz
Sądzisz, że tak będzie?
Że zaraz po kolacji
Rozejdziemy się?
Mówisz, że od wielu dni
Nie ma śmiechu ani rozmów
Mówisz, że od wielu dań
Nie ma chęci ani głodu
To prawda
Ja też to zauważyłam
Nawet wcześniej niż ty
Co ty sobie myślisz?
Zresztą kto powiedział
Że ja nie odejdę
Wieczorem lub nocą
Że stąd nie ucieknę?
No więc odejdę, tak
I będę biec
I wyprzedzę cię na schodzach
To nie ty mnie opuścisz
Oddzieliliśmy się
odeszliśmy w różne strony
Nie kochaliśmy się już
I to tyle
Już jest gotowa
Walizka
Dla ciebie
To już Wenecja
Już jest gotowa
Walizka
Wieszaki
Obok koszule
Powinnam była o tym myśleć wcześniej
Pozwól, pozwól, pozwól mi odejść pierwszej
Powinnam była o tym myśleć wcześniej
Pozwól, pozwól, pozwól mi odejść pierwszej
Ale poczekaj
Nie o to mi chodziło
Jednak nie odchodzę
Nie tak jak ty
Nie chcesz zmienić mojego życia
Bez pytania mnie o zdanie
Nie zgadzam się
Jeszcze cię kocham
Do tego nie umiem zadawać
Twardych ciosów miłości
Wygląda to na piekło
Ponadto pada deszcz
Dla ciebie to normalne
Podobny cios
Tej nocy bez gwiazd
W tym mieście bez słońca
Lecz nie możesz tego zrobić
Już nie wiesz co mówisz
No dalej, usiądż
Weż głęboki oddech
Porzucać ludzi o tak
No cóż
Chcesz odejść? W porządku
Odchodzę z tobą!
Już jest gotowa
Walizka
Dla ciebie
To już Wenecja
Już jest gotowa
Walizka
Wieszaki
Obok koszule
Powinnam była o tym myśleć wcześniej
Pozwól, pozwól, pozwól mi odejść pierwszej
Powinnam była o tym myśleć wcześniej
Pozwól, pozwól, pozwól mi odejść pierwszej