Było tak wiele nocy
Kiedy rozmawiałem z samym sobą
Było tak wiele nocy,
Podczas których wyczekiwałem ciebie
Teraz pojmuję każdy krok, który stawiałaś,
Bowiem ty nigdy nie spacerowałaś u mego boku
Ja nigdy nie odnajdowałem ciebie w moich planach,
Ciągle przegrywałem z twoim kaprysem
Kiedy się zakochasz
Zrozumiesz, o czym ja mówię do ciebie
Kiedy się zakochasz,
Stanie się z tobą to, co teraz dzieje się ze mną
Obyś nigdy nie musiała
Żebrać o miłość
Kiedy się zakochasz...
Miłość nie jest dla tchórzy,
Ja wiem, że cię straciłem,
Wiem, że cię straciłem
Nikt nie powiedział, że będzie łatwo
Pozwolić ci odejść,
Pozwolić ci odejść
Być może będziesz mogła zabrać
To co ci ofiarowałem,
Całego siebie
Ty nie zasługujesz, bym znów padał u twoich stóp
Ja nigdy nie odnajdowałem ciebie w moich planach,
Zawsze przegrywałem z twoim kaprysem,
Przegrywałem
Kiedy się zakochasz
Zrozumiesz, o czym ja mówię do ciebie
Kiedy się zakochasz,
Stanie się z tobą to, co teraz dzieje się ze mną
Obyś nigdy nie musiała
Żebrać o miłość
Kiedy się zakochasz...
Być może będziesz mogła zabrać
To co ci ofiarowałem,
Całego siebie
Ty nie zasługujesz, bym znów padał u twoich stóp
Być może będziesz mogła zabrać
To co ci ofiarowałem,
Całego siebie
Ty nie zasługujesz, bym znów padał u twoich stóp
Kiedy się zakochasz,
Zrozumiesz, o czym ja mówię do ciebie
Kiedy się zakochasz,
Stanie się z tobą to, co teraz dzieje się ze mną
Obyś nigdy nie musiała
Żebrać o miłość
Kiedy się zakochasz...