Patrzysz na mnie jakoś inaczej
Obejmujesz mnie, ale nie czuję twojego ciepła
Mówię ci, co czuję
Przerywasz mi i ucinasz moją wypowiedź
Zawsze masz rację
Twój scenariusz, od zawsze tak bardzo przewidywalny
Już, już go znam
Więc uciekaj, uciekaj, uciekaj kochanie
Z nas dwojga to ty zawsze byłeś szybszy
Zabierz sobie, co chcesz, ale idź już
Bo moich łez nigdy ci nie oddam
Więc uciekaj, tak jak zawsze, nie oglądaj się za siebie
Już to zrobiłeś, i prawdę mówiąc jest mi wszystko jedno
Przeżywałam już wcześniej tę scenę
i z wielkim bólem mówię ci nie
Nie ze mną
Twój scenariusz, od zawsze tak bardzo powtarzalny
Już, już do ciebie nie pasuje
Więc uciekaj, uciekaj, uciekaj kochanie
Z nas dwojga to ty zawsze byłeś szybszy
Zabierz sobie, co chcesz, ale idź już
Bo moich łez nigdy ci nie oddam
Więc uciekaj, tak jak zawsze, nie oglądaj się za siebie
Już to zrobiłeś, i prawdę mówiąc jest mi wszystko jedno
Ty, tak jak pies powtarzający wciąż te same sztuczki
Już, już je znam
Więc uciekaj, uciekaj, uciekaj kochanie
Z nas dwojga to ty zawsze byłeś szybszy
Zabierz sobie, co chcesz, ale idź już
Bo moich łez nigdy ci nie oddam
Było już między nami tyle pożegnań, że naprawdę
Zadedykowanie ci jeszcze jednej zwrotki to byłoby zupełnie niepotrzebne
Więc uciekaj, tak jak zawsze, ja już za tobą nie pójdę
Już to zrobiłeś, i prawdę mówiąc jest mi wszystko jedno
Już to zrobiłeś, i prawdę mówiąc jest mi wszystko jedno
Już to zrobiłeś, ale koniec końców jest mi wszystko jedno