Ostatnio czuję się, jakbym cię odpychała
Zachowując się humorzasto bez powodu
I nawet mimo że wiesz, że zawsze zostanę,
Mówiłam tak, jakbym odchodziła
Nie wiem, dlaczego ciągle gram w te głupie gry
Miłość to nie zawody
I nikt nie wygrywa, kiedy cię odpycham
Czasami ciemność jest więzieniem
Włącz światła, kochanie, kochanie
Nie chcę się ukrywać
Włącz światła, kochanie
Dzisiaj wieczorem się poddaję
Mimo że nie jestem idealna
Czuję się piękna w twoich oczach
Włącz światła, kochanie
Nie chcę się ukrywać, nie dzisiaj wieczorem
Chodź i uderz we mnie
Bo chcę, żebyśmy się zderzyli
Zderzyli, zderzyli, zderzyli
Zderzyli, zderzyli, zderzyli
Popatrz w moje oczy i powiedz, że jesteśmy w porządku
I nam obojgu może być wybaczone
Pocałuj mnie łagodnie, powiedz rzeczy, które chcesz powiedzieć
Nie musisz pytać o pozwolenie
Jestem burzowym oceanem, ale ty jesteś stały
I jestem zamieszaniem, ale ty mnie rozumiesz
Zbyt wiele emocji, ale mi pozwalasz
Pozwalasz mi kwitnąć w ciemności
Włącz światła, kochanie, kochanie
Nie chcę się ukrywać
Włącz światła, kochanie
Dzisiaj wieczorem się poddaję
Mimo że nie jestem idealna
Czuję się piękna w twoich oczach
Włącz światła, kochanie
Nie chcę się ukrywać, nie dzisiaj wieczorem
Chodź i uderz we mnie
Bo chcę, żebyśmy się zderzyli
Zderzyli, zderzyli, zderzyli
Zderzyli, zderzyli, zderzyli