Może to nie przypadek, że się spotkaliśmy...
Może to sprawka przeznaczenia...
Chcę znowu zasnąć na twej piersi
I być zbudzony przez twoje pocałunki.
Twoje sześć zmysłów marzy o mnie
Wiem, że wkrótce znów będziemy razem
Ten niegrzeczny uśmiech, który pozostaje w mej pamięci
Wiem, że wkrótce nasze drogi się połączą.
Wiesz, że moje serce jestem zawieszona w twoich rękach
Więc nie daj mi spaść
Wiesz, ze wiszę w twoich rękach
Wysyłam ci wiersze, pisane ręcznie przeze mnie
Wysyłam ci piosenki o 4:40
Wysyłam ci zdjęcia z naszych wspólnych obiadów
W Marbelli i te, z Wenezueli
Więc wciąż mnie pamiętasz i nie chcesz zapomnieć
Bo moje serce zawieszone jest na twoich rękach
Ostrożnie, ostrożnie, bo moje serce zawieszone jest w twoich rękach.
Nie stracę nadziei, że znowu porozmawiamy
Nieważne, co mówi przeznaczenie
Chce mieć twój zapach przy sobie
I pić od ciebie wszystko, co zakazane.
Wiesz, że moje serce jestem zawieszona w twoich rękach
Więc nie daj mi spaść
Wiesz, ze wiszę w twoich rękach
Wysyłam ci wiersze, pisane ręcznie przeze mnie
Wysyłam ci piosenki o 4:40
Wysyłam ci zdjęcia z naszych wspólnych obiadów
W Marbelli i te, z Wenezueli
A więc wciąż mnie pamiętasz i nie chcesz zapomnieć
Bo moje serce jest zawieszone na twoich rękach
Ostrożnie, ostrożnie, bardzo ostrożnie, ostrożnie
Marto, mówię ci, jestem w twoich rękach
Ostrożnie, bardzo ostrożnie
Nieważne, co mówi przeznaczenie, zostań ze mną
Ostrożnie, bardzo ostrożnie
Chcę wszystkiego od ciebie
Twoich ust, twej miłości, która jest zakazana
Wysyłam ci wiersze, pisane ręcznie przeze mnie
Wysyłam ci piosenki o 4:40
Wysyłam ci zdjęcia z naszych wspólnych obiadów
W Marbelli i te, z Wenezueli
A więc wciąż mnie pamiętasz i nie chcesz zapomnieć
Bo moje serce jest zawieszone na twoich rękach
Ostrożnie, ostrożnie...
Bo moje serce jest zawieszone na twoich rękach
Bo moje serce jest zawieszone na twoich rękach
Bo moje serce jest zawieszone na twoich rękach