Co niedzielę pada deszcz,
Jakby na złość zrobić chciał
Właśnie tobie i mnie,
Bo gdzie pójść w taki dzień,
Kiedy pada, pada deszcz?
Co niedzielę pada deszcz
I za kroplą kropla mknie.
W parku wilgoć i mgła,
Ulicami gna wiatr.
Chcę być z tobą sam na sam.
No bo gdzie tu pójść w taki dzień?
Powiedz mi!
W kinie tłok, brak już miejsc;
Gdzie pójdziemy dziś?
W poniedziałek cieszę się,
Że niedziela za sześć dni,
Że spotkamy się znów
W naszym parku wśród drzew…
A w niedzielę pada deszcz!
Co niedzielę pada deszcz,
Jakby na złość zrobić chciał
Właśnie tobie i mnie,
Bo gdzie pójść w taki dzień,
Kiedy pada, pada deszcz?
Co niedzielę pada deszcz
I za kroplą kropla mknie.
W parku wilgoć i mgła,
Ulicami gna wiatr.
Chcę być z tobą sam na sam.
No bo gdzie tu pójść w taki dzień?
Powiedz mi!
W kinie tłok, brak już miejsc;
Gdzie pójdziemy dziś?