Chłodny wicher krew przenika,
Niebo zrzuca chmurny płaszcz.
Słychać głos przez mgłę, to skały
Pną się tam, gdzie bije blask
Mój to czas, mój to świat
Gonię słońce, chwytam wiatr
Mój to świat
Gonię słońce, chwytam wiatr.
Gdzieś tam w górach wyniosłych,
Czy w mroku wiekowych drzew.
I w głębinie wód jeziora
Słychać wciąż dawny śpiew.
Poznać chcę te opowieści
By sen mój własny śnić.
Ty mi daj swoją siłę, burzo
A ty, orle ze mną krzycz.
Mój to czas, mój to świat
Gonię słońce, chwytam wiatr
Mój to świat
Gonię słońce, chwytam wiatr.
Chwytam wiatr
Mój to czas, mój to czas
Chwytam wiatr.