Wokoło jak konie na karuzeli, kręcimy się,
czy dogonię miłość? nigdy nie mogłam zgadnąć, wiem,
gonić za tobą to jak bajka, ale ja,
czuję się przytwierdzona na stałe do tej karuzeli
Przyjdź, przyjdź sam, przyjdźcie wszyscy,
trzeba być takiego wzrostu
by udać się w tę przejażdżkę podczas karnawału
Przyjdźże, ujmij dłoń moją
i chociaż uruchom wesołe miasteczko
tak wysoko, za wysoko podczas karnawału
A wszystko to zabawa i gry,
puki ktoś nie zakocha się,
aleś już kupił bilet,
i teraz niema już odwrotu
Wokoło jak konie na karuzeli, kręcimy się,
czy dogonię miłość? nigdy nie mogłam zgadnąć, wiem,
gonić za tobą to jak bajka, ale ja,
czuję się przytwierdzona na stałe do tej karuzeli
Ten koń jest zbyt wolny,
zawsześmy o włos,
prawie, prawie, jesteśmy pośmiewiskiem
Zawsze, zawsze gdy jestem blisko,
jest tak jakbyś zniknął,
gdzie przepadłeś? Mój drogi, jesteś pośmiewiskiem!
A wszystko to zabawa i gry,
puki ktoś nie zakocha się,
aleś już kupił bilet,
i teraz niema już odwrotu
Wokoło jak konie na karuzeli, kręcimy się,
czy dogonię miłość? nigdy nie mogłam zgadnąć, wiem,
gonić za tobą to jak bajka, ale ja,
czuję się przytwierdzona na stałe do tej karuzeli
Dlaczegoś skradł serce moje z waty cukrowej?
wrzuciłeś je do tego przeklętego ustrojstwa,
teraz zacięłam się, zacięłam się,
jeżdżę, jeżdżę, jeżdżę
Wokoło jak konie na karuzeli, kręcimy się,
czy dogonię miłość? nigdy nie mogłam zgadnąć, wiem,
gonić za tobą to jak bajka, ale ja,
czuję się przytwierdzona na stałe do tej karuzeli