Wypłynąłem, by zatańczyć na mej łódce
tam daleko, na wzburzone morze,
a ryczące fale powiedziały mi,
że przypłynąłem, by ukraść niezrównany blask
twego cudownego uśmiechu.
Popłynęłaś tak daleko za morza
i odnalazłaś wyśniony świat.
Moja Brazylio,
twój śpiew, twe kolory
i tyle wszelkich piękności…
Chciałem byś była moja, byś była szczęśliwa,
taką cię pragnąłem, aż po kres.
Moja Brazylio, tęsknota za tobą,
moja Brazylio, marzenie o tym by cię zobaczyć…
Twój taniec, twe spojrzenie
sprawiają, że śnię,
sprawiają, że kocham żyć.
Biorę twą dłoń, jak brat,
Brazylio, utęskniona ziemio.