Odeszłaś wśród mgły
za góry, tam, gdzie mieszka słońce,
by uciec daleko od cieni,
tam, gdzie wszystko lśni i gdzie rodzą się kolory.
Tam, gdzie wszystko jest jaśniejsze, usłyszysz,
co ci mówi serce:
żyć wolna, być,
nic więcej....
Mówisz, że tylko we snach
możemy odnaleźć naszą rzeczywistość.
Nie straszne ci to, co jest tam dalej;
to, co ma być, przyjdzie wcześniej czy później.
W swych rękach
masz wszystko, czego może być ci brak;
wszystko, czego
oczekujesz...
Powiedz, dokąd odchodzisz,
to ja też tam przyjdę.
Powiedz, jak mogę dotrzeć
za góry, gdzie zatrzymuje się czas?
Gdy wsłuchasz się w siebie, poniesie cię wiatr!
Dziś usłyszałaś wśród ciszy:
to on jest tym, na którego zawsze czekałaś.
Wcześniej czy później przybędzie...
Nie sposób zatrzeć twych śladów!
Poczujesz wiatr,
zobaczysz, jak on przybywa.
Będziecie mogli znów
razem lśnić...
Powiedz, dokąd odchodzisz,
to ja też tam przyjdę.
Powiedz, jak mogę tam dotrzeć?
Za górami będę na ciebie czekać.
Jeśli wsłuchasz się w wiatr, znajdziesz mnie...
Powiedz, dokąd odchodzisz,
to ja też tam przyjdę.
Powiedz, jak mogę dotrzeć
za góry, gdzie zatrzymuje się czas?
Gdy wsłuchasz się w siebie, poniesie cię wiatr!