Chcę, żeby to było niechlujne
Nie jestem pewna siebie, myślę
Że umrę, zanim będę mogła pić
I jestem tak pochłonięta wiadomościami
O tym, kto mnie lubi, a kto cię nienawidzi
I jestem tak zmęczona, że mogłabym
Rzucić pracę, zacząć od nowa
A wszyscy byliby tak rozczarowani
Bo kimże jestem, jeśli nie wykorzystaną
I mam dość bycia siedemnastolatką
Gdzie jest kuźwa mój nastoletni sen?
Jeśli ktokolwiek jeszcze raz powie
"Ciesz się swoją młodością", rozpłaczę się
I nie umiem siebie bronić
Nie jestem spokojna i nic mi nie pomoże
I żałuje, że nie zrobiłam tego wcześniej
I chciałabym, by ludzie mnie bardziej lubili
Starałam się jak mogłam
I to są podziękowania, jakie dostaję?
Nieubłagalnie zirytowane (uh, oh)
Mówią, że to są złote lata
Ale ja chciałabym zniknąć
Ego poważnie zmiażdżone
Boże, ale tu brutalnie
Czuję, że nikt mnie nie chce
I nienawidzę tego, jak jestem postrzegana
Mam tylko dwóch prawdziwych przyjaciół
I ostatnio jestem kłębkiem nerwów
Bo kocham ludzi, których nie lubię
I nie cierpię każdej piosenki, którą piszę
I nie jestem fajna, nie jestem mądra
I nie umiem nawet parkować równolegle
Starałam się jak mogłam
I to są podziękowania, jakie dostaję?
Nieubłagalnie zirytowane (uh, oh)
Mówią, że to są złote lata
Ale ja chciałabym zniknąć
Ego poważnie zmiażdżone
Boże, ale tu brutalnie
(Naprawdę dobrze się bawi)
Mam zniszczone ego, złamane serce
I Boże, nie wiem nawet, od czego mam zacząć