Oh, oh, oh, oh, oh, oh
Szukałam tchnienia życia
Maleńkiego tknięcia niebiańskiego światła
Lecz wszystkie chóry w mojej głowie śpiewały, nie
By znów otrzymać marzenie o życiu
Maleńką wizję początku i końca
Lecz wszystkie chóry w mojej głowie śpiewały, nie
Jednak potrzebowałam jeszcze jednego dotyku
Kolejnej próby niebiańskiego pośpiechu
I wierzę, wierzę w to bardzo...
Jednak potrzebowałam jeszcze jednego dotyku
Kolejnej próby nieziemskiego pośpiechu
I wierzę, wierzę w to bardzo...
Po której jestem stronie? Po której stornie jestem ja?
Po której jestem stronie? Po której stornie jestem ja?
Gorączka zaczęła się rozprzestrzeniać
Od mojego serca, aż do stóp
Jednak pokój jest tak cichy,
I chociaż nie straciłam swoich zmysłów
Chór był tak wyniosły
Jednak pokój jest tak cichy
Szukałam tchnienia życia
Maleńkiego tknięcia niebiańskiego światła
Lecz wszystkie chóry w mojej głowie śpiewały, nie
By znów otrzymać marzenie o życiu
Maleńką wizję słońca na końcu
Lecz wszystkie chóry w mojej głowie śpiewały, nie
Oh, oh, oh
Jest to trudniejsza droga, ale prowadzi do zdobycia jej
I zawszę mówię, powinniśmy być razem
I mogę zajrzeć w głąb, bo coś się tu znajduje
I jeżeli odejdziesz, nie będę należeć do tego miejsca (należeć, należeć, należeć)
I znów zaczęłam to słyszeć
Lecz tym razem nie był to koniec
A pokój jest tak cichy
A moje serce jest pustą równiną
Dla diabła, by znów zatańczył
A pokój jest tak cichy
Szukałam tchnienia życia
Maleńkiego tknięcia niebiańskiego światła
Lecz wszystkie chóry w mojej głowie śpiewały, nie