Kradnie chłopców, chodź jest kumpelą mą,
Już czas te przyjaźń skończyć, upokorzyć ją.
Nie będę za nią wcale tęsknić bo,
Kradnie chłopców.
Dostanie to, co należy się jej,
Choćby to była ostatnia w życiu rzecz.
Tak jest!
Tak jest!
Tak jest!
Wróćmy do tej chwili, kiedy Dankan w worku jest,
W wszystkie w śmiech, na kole tortur widząc mnie.
Chciałaś mnie rozśmieszać i ukraść mi faceta,
Chciałaś też,
Ba to takie oczywiste!
Kradnie chłopców, nie jesteś nową siostrą,
Ale ropiejącą, wstrętną krostą.
Kradnie chłopców, dostanie to, co należy jej się,
Choćby to była ostatnia w życiu rzecz.