Nasza miłość była moim łonem
Lecz nasza więź zerwała się
Zniknęła moja tarcza
Odebrana moja ochrona
Jestem jedną raną
Moje pulsujące ciało
Cierpiący byt
Moje serce jest przeogromnym jeziorem
Czarnym od mikstury
Jestem ślepa
Tonąc w tym oceanie
Moja dusza rozdarta
Mój duch złamany
W tkaninę wszystkiego
Został wpleciony
Obawiasz się moich nieograniczonych emocji
Mnie nudzą twoje apokaliptyczne obsesje
Czy kochałam cię za bardzo?
Oddanie nagięło mnie aż do złamania
Więc zbuntowałam się
Zniszczyłam ikonę
Zrobiłam to dla miłości, uczciłam moje uczucia
Zdradziłeś swoje własne serce
Skaziłeś ten organ
Rodzina była zawsze
Naszą świętą, wspólną misją
Którą porzuciłeś
Nie masz nic do dania
Twoje serce jest puste
Ja tonę w smutkach
Nie widać nadziei na wyzdrowienie
Wieczny ból i zgroza
Jestem jarzącą się, błyszczącą rakietą
Powracającą do domu
Gdy wchodzę w atmosferę
Spalam się warstwa po warstwie