Izolowana od zewnątrz
Chmury zabrały całe światło
Nie posiadam żadnej kontroli, która wydawałaby się mą
Myśli wędrują przez
cały ten czas, kiedy próbuję
Żyć życiem bez ciebie
Ptaki spadają z dachów
Z nieba niczym krople deszczu
Nie ma powietrza, nie ma dumy
Jeśli bycie sobą jest tym co robię niewłaściwie
To raczej wolę nie być właściwa
Nadzieje zmienione w lęk, a z mym
Jednym skrzydłem, latać nie potrafię
Z świtem, obejmij moje
Sny mocno i to dlatego że
Ptaki spadają z dachów
Z nieba niczym krople deszczu
Nie ma powietrza, nie ma dumy
Ptaki
Do miejsca bez lęku, bez światła księżyca
(Do miejsca bez światła księżyca i lęku)
Wszystkim co potrzebuje są drzewa, trochę kwiatów i promienie słońca
(Wszystko co potrzebuję to drzewa, trochę kwiatów i promienie słońca)
Gdzie wspomnienia są tworzone i gdzie stare umierają
Gdzie miłość nie jest stracona
Ptaki spadają z dachów
Z nieba niczym krople deszczu
Ptaki spadają z dachów
Z nieba niczym krople deszczu
Nie ma powietrza, nie ma dumy
To dlatego ptaki nie latają