Nie umiem latać, ale gdy jestem z tobą unoszę się nad ziemią
Nie lubię ustępować, ale dla ciebie jestem gotów tak łatwo przegrać
I nawet jeśli ponownie będę musiał utracić również swą wolność
Nie lubię powtarzać, powtarzam ponownie, jak ciebie kocham
Puls jest na granicy, nie zatrzymam się
Od ogromu miłości zaraz wybuchnę
Topnieje lód i już kurek* w pozycji
Na wylot w serce uderza pocałunkiem
Zwariować, umrzeć tylko na parę godzin
Ale umrzeć ze szczęścia, a nie od kuli w łeb
Wzlecieć i rozbić się jeszcze raz
I zatrzymać swoje serce
Powrócić do rzeczywistości
Zwariować, umrzeć tylko na parę godzin
Niech czas przecieka jak piasek między palcami
Zasnąć i obudzić się ponownie
Dotyk dłoni
I nie słyszeć bicia twojego serca
Nie jestem gotów obiecywać, nie wiem jak postąpić, boję się cię stracić
Nie chciałem mówić, ale jeśli nagle odejdziesz, nie mogę pozwolić ci odejść
A może po prostu nie wierzymy w te słowa, które zwykle powtarzamy
A może byśmy po prostu sięgnęli gwiazd, żeby nauczyć się latać
Puls jest na granicy, nie zatrzymam się
Od ogromu miłości zaraz wybuchnę
Topnieje lód i już kurek* w pozycji
Na wylot w serce uderza pocałunkiem
Zwariować, umrzeć tylko na parę godzin
Ale umrzeć ze szczęścia, a nie od kuli w łeb
Wzlecieć i rozbić się jeszcze raz
I zatrzymać swoje serce
Powrócić do rzeczywistości
Zwariować, umrzeć tylko na parę godzin
Niech czas przecieka jak piasek między palcami
Zasnąć i obudzić się ponownie
Dotyk dłoni
I nie słyszeć bicia twojego serca
Poznaj mnie pośród tysiąca twarzy
Podaj mi rękę, odezwij się na dźwięk swojego imienia
Nie spiesz się, zamknij oczy
Posłuchaj moje serce bije
Bije jedynie dla ciebie
Jestem tu z tobą i kocham cię
Zwariować, umrzeć tylko na parę godzin
Ale umrzeć ze szczęścia, a nie od kuli w łeb
Wzlecieć i rozbić się jeszcze raz
I zatrzymać swoje serce
Powrócić do rzeczywistości
Zwariować, umrzeć tylko na parę godzin
Niech czas przecieka jak piasek między palcami
Zasnąć i obudzić się ponownie
Dotyk dłoni
I nie słyszeć bicia twojego serca