Matka Boska Ostrobramska wygląda przez okno,
czy się niebo nie zachmurza, czy dzieci nie zmokną,
czy Jezusek, co poleciał po Wilnie pohulać
na czas wróci, żeby znowu mogla Go przytulać?
Matka Boska bez Dzieciątka z wileńskiej kaplicy
wciąż wygląda, czy nie widać Synka w okolicy
czy w ikony się zapatrzył u popa-sąsiada,
czy z przekupką na Kaziukach po litewsku gada?
Matka Boska z miednickiej baszty w sercu ma niepokój -
tyle czyha niebezpieczeństw na kazdziusieńkim kroku,
rozjechali się do Wrocławia, Gdańska i Szczecina,
a na Rossie kto pozostał? Matka i serce Syna...
Matka Boska bez Dzieciątka wierzy nieustannie
ze się wszystko na tym świecie ułoży starannie
więc wygląda na ulice, na której lud klęka,
ta wileńska przenajświętsza Panienka z okienka.
Matka Boska Ostrobramska na miasto wybiegła
i w Zaułku Literatów chłopaczka spostrzegła,
co rozdawał na otkrytkach obraz Jej wspaniały,
zapytała: — Kto ty jesteś? Odrzekł — Polak mały...